Ten piękny różowy samolocik odleciał dziś rano, a my nie stawiliśmy się do odprawy…
Z dwóch powodów: zdrowotnego oraz kataklizmu, który tam trwa…
W piątek zaliczyłam szpital i po weekendzie znów wracam. Nie jest wesoło, znów sterydy i pierwsza immunosupresja Chciało mi się poużalać nad sobą, ale chyba sobie odpuszczę i dalej będę trwać w postawie silnej i wojowniczej
W moim życiu następują jakieś zmiany. Sama do końca nie wiem jakie, ale czuję, że wchodzę w jakiś nowy etap. Mój syn dorośleje… Nie potrzebuje mnie już tak, jak jeszcze zimą… Ma już swój świat. Zapisałam go do szkoły. Niedługo przeprowadzam się w nowe miejsce. Miejsce, które czuję całą sobą. No i w tym roku czeka mnie zmiana kodu, wskakuje mi trójeczka z przodu… Niby nic, ale myślę o tym. Z jednej strony czuję wiatr w skrzydłach i moc, z drugiej doświadczam życia coraz bardziej, tego prawdziwego… Chyba powoli godzę się z tym, że nie wszystkie marzenia mogę zrealizować, zwłaszcza te, których spełnienie leży w gestii Boga… Układam się z tym moim nowym życiem…
Moaa, trzymaj się dzielnie i pamiętaj ’30 is the new 20′ 😉 dużo zdrówka!
True
Ojjj niedobrze, jak najwięcej zdrowia życzę.
Dziękuję
ze zdrowiem to niedobra wiadomość, ale reszta…szczęściara z Ciebie;) nie masz jeszcze 30,a już synka który idzie do szkoły, jesteś młoda i całe życie przed tobą!!
Bardzo się cieszę, że życie potoczyło mi się tak, że mam już takiego dużego Kubę
duzo, dużo zdrówka życze!
Dzięki
Ehh ta 30stka… 😉
Ty zaczynasz nową cyfrę z przodu, Kuba zaczyna szkołę, a wszyscy rodzinnie zaczynacie życie w nowym miejscu. Same nowości. Piękne i dojrzałe
:***
M.
Ile nowych początków
Zdrówka życzę i powodzenia! Od maja też mam kod z 3 na przodzie i powiem szczerze, że czuję się z tym świetnie 😉 Nie ma czym się przejmować, to tylko liczby najważniejsze jest to na ile my się czujemy 😉
Pewie
Wyglądasz ślicznie – to po po pierwsze:) Po 2 – 3 z przodu to wspaniała wiadomość. I naprawdę ta 3 dużo zmienia. I nie dziwię się, że czujesz nadchodzącą zmianę. Po 3 – życzę zdrówka i uśmiechu mimo wszystko:)Po 4 – pozdrawiam:)
Dziękuję :-*
Madziu! Oby ze zdrówkiem się ułożyło dobrze! Walczysz,Kochana! A reszta…cóż…skoro w gestii Boga to nie ma co się napinać.
I dlatego powoli odpuszczam…
życzę dużo zdrowia i trzymaj się
Dzięki
zdrówka jak najwięcej.
Dzięki
Nie na wszystko mamy wpływ. Ważne by czerpać z życia pełnymi garściami!:)
A przynajmniej próbować? Jedziesz do Gryfic???:-)
Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia!! U mnie podobnie z tymi sugestiami Bożymi…
Czuję się już umęczona.. Dużo szczęścia Kochana! Trzymam kciuki :*
I jak tu myśleć poztywnie Malko??? W końcu każdego dopadnie to „umęczenie”…
Przyj do przodu i znajduj radość w marzeniach i celach, które już zrealizowałaś
Życie zaczyna się po 30-stce :). Zwłaszcza, że już jesteś mamą dużego chłopaka ;)!
Tak zamierzam
Super wyglądasz! Aż cię nie poznałam! Co do tej trójki z przodu, ciesz się póki możesz, bo to dopiero za odległe cztery miesiące. Z resztą nie ważne ile lat się ma, ważne na ile się człowiek czuje. A ty do tego czucia wyglądasz na osiemnastkę 😉
Łohoho, chyba się zagalopowałaś 😉 Mogę wyglądać na zdrową 30-tkę, nie przeszkadza mi to 😀
Trzymam kciuki, żebyś przezwyciężyła to, co jest niezależne od Ciebie. Ja po operacji zaczęłam coraz bardziej dostrzegać ulotność tego, co się dzieje w moim życiu. Teraz już wiem, że w każdej chwili coś się może schrzanić i tego boję się najbardziej. Wcześniej jakoś wydawało mi się, że to co złe, dzieje się gdzieś obok, że spotyka tylko innych ludzi. Życie jednak postanowiło zweryfikować te moje przekonania.
Mam nadzieję, że wszystko ułoży się po Twojej myśli, bo bardzo pozytywna z Ciebie osóbka
Na codzień zauważam te drobne cudowne rzeczy, cieszę się nim. W obliczu sytuacji, gdy nic nie mogę czuję się bezradna, ale to chyba normalne…
Jesteś piękną i silną, mądrą Kobietą ;***
:-*
zdrowia kochana!
no i spełnienia marzeń… właśnie TYCH
no i 30stka! piękny wiek – po 30stce poczułam sie po raz pierwszy spełniona i szczęśliwa
Nie boję się 30-tki, widzę tylko, że samo życie zmienia się wokół mnie 😉
Cóż rzec na takie słowa kiedy kod zmienia się nie na 3 a już na 4…? 😉 Więc cicho mi tu Pani Skorpion ;). Układaj się, układaj… Życie ewaluuje. Dobrze, że czujesz moc a z drugiej strony nie samą mocą człowiek żyje, więc i refleksje są niezbędne. Samolot odleciał – ale to przecież nie ostatni, prawda? Zdrówko ważniejsze :)))).
A wyglądasz jak zawsze pięknie :).
:-*
duzo,duzo zdrowka !
Dziękuje
Moaa a jeśli można spytać… immunosupresja z jakiego powodu?
To kolejny etap leczenia po tych, które nie zadziałały. Podobno mój organizm traktuje jelito jak ciało obce i dlatego te leki, które podaje się ludziom po przeszczepach…
Muszę doczytać dokładniej Twojego bloga, bo niektóre rzeczy mi umknęły. Zresztą chyba nie do wszystkich mam dostęp… więc w wolnej chwili uzupełnię braki, a póki co: siły, wytrwałości i optymizmu Ci życzę
ps. jeśli chodzi o zmianę kodu… hehe mój zmienia się jutro, też na 3 😉 jakoś tak dziwnie, nie po dwudziestce? brzmi poważnie :p
Genialnie wypadłaś w filmiku! Dawno nie widziałam tak naturalnej i sympatycznej osóbki przed kamerą Chcemy o więcej!
Dzięki Justynko
początki są piękne, każdy nowy etap to nowe wyzwanie..zdrowia Piękna Kobieto:)
Dużo zdrówka życzę. U mnie w rodzinie tez ostatnio trochę napięta atmosfera z powodów zdrowotnych.
Wkroczyłaś w najpiękniejszy wiek dla kobiety…uwierz mi. Moa pozdrawia Moe.