… czyli co wydarzyło się w tym tygodniu?
Zdjęcia z naszej sesji z Danusią dostaję jeszcze cały czas. To drugie z kolei zdjęcie z kliszy. Wg mnie te zdjęcia to magia!
Wejście do mojego klubu fitness.
#selfie
Moje ciało przyzwyczaiło się do rodzaju ćwiczeń, które wykonuję. Postanowiłam coś zmienić.
Padło na bieżnię…
… a konkretnie na interwały, które przypadły mi do gustu, ale zauważyłam zwiększenie obwodu łydki po tygodniu!!!
Nie wiem już co mam robić, czekam, aż moje trenerka wróci z urlopu
Szybki wyskok na bieżnię o 21.00.
Przytulaki ♥
Wywołałam w tym tygodniu trochę ulubionych zdjęć.
Tutaj Agusia :-***
Polecam ten przepis na placki, szczególnie dla dzieci, pycha!
Sezon na lody rozpoczęty!
Rzadko jem pieczywo, ale niedawno mój mąż odkrył świetną piekarnię i rozkoszujemy się orkiszowym chlebkiem.
Uroczystości służbowe. Och jak ja kocham męża w mundurze!!!
Mam u siebie taki fajny klimacik osiedlowy, że jak idę pilnować Kubę na dworze to biorę kawkę i sąsiadkę i korzystamy ze słonka ♥
Bukiecik od syna na szczęście.
Musiałam dmuchać, a przed tym pomyśleć życzenie.
„Radosna” mina Kuby, gdy zobaczył przekąski na film 😉
W tygodniu prałam pokrowiec z kanapy i tak mnie naszło, że pewnie kupię biały 😉
Weekend majowy!!! Budowanie…
Fortecy w salonie.
A ja z Zorkownią. To cudowna książka. O tym co ważne. O ludzkich błędach, współczuciu, empatii.
Oporządzanie sprzętu po pierwszym nurkowaniu w tym roku.
Piękny Wilanów.
Dawno nie przelałam tylu łez. Dobrze, że mam się na kim wesprzeć…
Usmiechnietej buzki w nadchodzacym tygodniu ! Pozdrawiam 😉
Kochana co się stało…? Przegapiłam coś? Komentuję mniej, ale jestem z Tobą codziennie :*
Mam nadzieję, że za jakiś czas będę mogła powiedzieć, ale od tej radosnej strony… Dziękuję :-*
Madziu, jeszcze będzie pięknie :* Właściwie to już jest początek pięknego Takie piękne in progress….
Wierzę Twoją wiarą :-***
Powiększył Ci się obwód łydki, bo mięśnie spuchły z przetrenowania 😉 Daj sobie kilka dni na regenerację.
Kasia
Kilka dni na bieżni czy w ogóle? Jeśli to drugie to będzie ciężko 😉
SUPER MEGA MIXXXX
♥
pozdrawiam:*
Ola
Madzia mam nadzieję, że szybko zażegnasz te przykrości, które doprowadzają Cię tak do łez… Życzę Ci tego z całego serca! A ta piekarnia to może ta na Piaskach przy Zegrzyńskiej? 😉 Chlebek wygląda jak mój ulubiony chlebek orkiszowy właśnie z tej piekarni 😉 Chyba skuszę nie na tą książkę, bo już niebawem będę mieć wreszcie więcej czasu wieczorami i najwyższy czas wrócić do czytania, na siłownię również 😉 Buziaki i głowa do góry!
Tak to ta piekarnia 😉
Czekam na siłowni, Ty wiesz 😉
dużo uśmiechu i optymizmu !
trzymaj się my kobietki jesteśmy silne!
moaa, ja czytam zawsze ale nigdy komentowac mi sie nie chce(:() nie martw sie, to by nie bylo jak to się mowi wszystko sie kiedys ulozy i wszystko nas wzmocni:* i dalej potrzymuje, ze moge kupic Harrego:) buziaki i usmiech:)