Wybór był prosty
Dla mnie bezkonkurencyjne odkrycie roku!
Wygoda, komfort.
Będzie służył mi na pewno dobrych kilka lat.
Mój ukochany Kindle ♥
Szczęście to nie cel tylko droga, dlatego piszę, czytam, fotografuję zawodowo, wychowuję syna, do tego dekoruję, ustawiam, gotuję, przyjaźnię się i kocham. Tutaj dzielę się swoim życiem i poglądami.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Ja swój iPad właśnie wykorzystuje do czytania książek.
„Zamek z piasku, który runął”?? Właśnie też się zaczytuje, a wieczorami oglądam ekranizację. Uwielbiam
tak! 😉
Ja bardziej jestem za tradycyjnym papierem, choć przyznam się, że chętnie wypróbowałabym ten gadżet 😉
Podpinam się pod ten komentarz :))
Kochany Mikołaju!
Mam nadzieję, że i w tym roku będziesz o mnie pamiętał i obdarujesz mnie takim cackiem 😉
P.S. Byłam bardzo grzeczna.
;D
Uwielbiam zapach nowych książek, śliski, czyściutki papier:) Szkoda tylko, że te z biblioteki są często brudne i nie zachęcają do wąchania:)
Jak się go pozna to już nie chce wracać się do papieru
Kiedyś też nie wyobrażałam sobie czytania książek w tej formie.
ja uważam, że tablet to lepsze rozwiązanie ale jest śliczny
I skąd ja to wiedziałam 😀
Fajnie wygląda, ale bardziej podobają mi się okulary <3
Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili
ja póki co czytam ebooki na smartfonie. ale już mi się marzy pełnowymiarowy czytnik
To pierwszy krok 😉
No fajny jest…
U mnie wygrał tablet i choć myślałam, że nie przyzwyczaję się do nie-papierowego czytania to teraz nie wyobrażam sobie nic wygodniejszego!
Ja tak samo, ale tableta bałabym się ze wzlędu na oczy.
Kiedyś i ja sobie kupię takie cacuszko, z pewnością będzie moim ulubionym gadżetem, ale i tak nic nie zastąpi zwykłych książek, które przynajmniej można powąchać. Uwielbiam szelest papieru.
Też miałam kiedyś takie podejście 😉
Znaczy powiem Ci, że ja na innym e-booku siostry mojej zobaczyłam na jakiej zasadzie to działa, to miło się zaskoczyłam, jeśli chodzi o podgląd tych plików.
A ja to jestem tradycjonalistką…nie umiem czytać z takich gadżetów..wzrok mi się bardziej męczy..sks, normalnie sks…;P
Zdecydowanie sprawdza się – by zamiast jakiegoś opasłego tomu w torebce nosić takie maleństwo!
o tak!
:):):) też myślę o czytniku pozdrawiam ;*
Ja jednak wolę książki papierowe uwielbiam chodzić do biblioteki i wynajdować nowe cudeńka
O jej jak mi się marzy to cacko!
Fajny gadżet choć wolę papierowe.
Zdecydowanie przydałby mi się taki gadżet
Również mam Kidle i nie moge sie z nim rozstać
a u mnie to najbardziej nietrafione marzenie. nie moge się przekonać. ja lubię książki papierowe po prostu.