Powinien ktoś mnie ochrzanić! Kupiłam 4 kominek do Domkowa. Kiedyś zastanawiałam się po co ludziom więcej niż jeden kominek w mieszkaniu? Teraz już wiem… W jednym mam wosk sojowy, bo jeszcze można go kilka razy podpalić, w drugim i trzecim granulki (jeden bo szklany i boję się „wykuwać” z niego woski, a drugi pęknięty więc tylko do granulek), a w ostatnim moje ulubione maluszki Little Hotties.
Poniedziałek spędziłam w Łodzi i w Łodzi właśnie spotkałam mój nowy nabytek. Pochodzi ze sklepu z prezentami na łódzkich Bałutach. Kosztował mnie 14 złotych.
Szybka analiza: potrzebuję czy nie? Oczywiście, że nie, ale oprzeć się nie mogłam, bo oczami wyobraźni widziałam ją na moim biureczku, gdzie uwielbiam stawiać kominek i pracować w pięknym zapachu.
Z przyjściem wiosny nie potrzebujemy już tyle aromaterapii jak zimą. To znaczy normalni ludzie nie potrzebują 😉 Latem uwielbiam mieć otwarte okna i rozkoszować się świeżym zapachem z zewnątrz, ale muszę mieć – mimo wszystko – coś pachnącego w domu. Nawet jeśli w ciągu dnia nie zapalę świecy czy kominka to obowiązkowo robię to wieczorem. Cóż, ten typ tak ma. Zmieniły mi się jednak upodobania zapachowe w tym roku! Zawsze lubiłam zapachy słodkie. Moimi faworytami był zapach Little Hotties Biscuits oraz świeca Vanilla Cupcake z Yankee Candle. Mogły się u mnie palić godzinami, a nawet dniami bez potrzeby zmiany. Pierwszy raz naszło mnie na zapachy kwiatowe, świeże, lekkie, owocowe. Miałam to szczęście być w Aromatelli i móc nawybierać sobie nowych dla mnie zapachów. Rozkoszuję się nimi codziennie. Wypróbowałam już wszystkie możliwe rodzaje zapachów do kominka i wiele z nich lubię i używam, ale maluszki Little Hotties są moimi zdecydowanymi faworytami! Powinno się je łączyć lub wrzucać po 3-4 do kominka, ale ja jestem bardzo wrażliwa na zapachy i zdecydowanie wystarcza mi palenie jednego wosku. Dodam, że np. woski Yankee Candle są dla mnie za mocne i drażnią mój nos.
A Wy stosujecie aromaterapię wiosną i latem?
U mnie teraz na topie zapach trawy cytrynowej.. nadaje takiej swiezosci wnetrzu.
Ja tez ‚palilabym w kominku’ caly rok, ale w zwiazku z tym, ze latem w moim mieszkaniu bywa nawet do 40 st.C nie jest to najlepszym pomyslem..
Obecnie zawiewa chlodem, wiec rozkoszuje sie zapachami i sie lekko dogrzewam 😉 Uwielbiam to !
Milego dnia 😉
no ja mam straaaaszna ochote wypróbowac te woski i chyba po wypłacie sie skuszę mała rzecz a cieszy
http://lady-fuller.blogspot.com/
Jaki sliczny ten kominek ja nie lubie za bardzo slodkich xapachow bo zazwyczaj mnie dusza. Za to kocham owocowe i kwiatowe, swieze zapachy. Ostatnio nie pale za czesto. Teraz jak jest pogodnie to czesto jestesmy na dworze a wieczorami sprzatam na pietrze wiec jskos tak nie ma okazji
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Zapachowa,
Odlotowa
Sowa
😉
W „Małym Księciu” jest taki cytat: (nie wiem czy dosłownie) „To jest naprawdę pożyteczne, bo jest ładne” !!!! Więc ja dodam tylko amen i możesz się czuć rozgrzeszona! Pozdrawiam!
NIe pamiętam tych słów choć czytałam tą książkę i uwielbiam, ale te słowa idealnie do mnie pasują.
Madzia kradnę ten cytat na zawsze!
Niedługo zaczynamy Małego Księcia to dowiem się jak oryginalnie on brzmi 😉
Cudna sowa! Ja także uwielbiam Little Hotties i mimo wiosny za oknem palą się u mnie niemal codziennie. Pozdrawiam cieplutko!
a zdradzisz gdzie dokładnie kupiłaś tę sowę w Łodzi?
Ewa
Pewnie 😉
W CH Malus w sklepie „Prezentowa Kraina”
Ten kominek jest prześliczny, uwielbiam takie, Woski też z chęcią sobie sprawię, są takie słodkie. 😉 Pozdrawiam.
sówka piękna i wcale się nie dziwię,że ją wzięłaś mimo,że w sumie nie potrzebowałaś 😉
woski również lubię ale bardziej palę właśnie jesienią i zimą
Hej Moaa, ja zawsze wkładam kominek do zamrażarki na 10-15 min i wosk (który traci pod wpływem temperatury swoją objętość) sam „wyskakuje” z kominka
Dzięki! Z pewnością wypróbuję
Taki rozweselający gadżet zawsze się przyda. Nie ważne czy jest modny czy nie 😉
szczerze mówiąc nie mam czasu na takie cudowności, ale kocham aromaterapię. jednak na razie muszę sobie odpuścić, ale jak już ogarniemy nasz dom i dzieciaki, to napewno wrócę do tego typu relaksu:) pozdrawiam
jaka piękna! kominek idealny :))
Mnóstwo fajnych sówek widziałam ostatnio w Nanu Nana:)
Jest rewelacyjny Ja nadal szukam swojego ideału- mam dwa, ale tak naprawdę żaden mi się do końca nie podoba Twój jest rewelacyjny
Nigdy wcześniej ich nie widziałam, a są śliczne! I jeszcze te mini świeczuszki… 😉
Te sowy tak mi się z Tobą kojarzą, że jak widzę cokolwiek z motywem sowy to od razu myślę o Tobie
Ostatnio napotkałam taki kominek i inne w Pachnącej Przystani Yankee Candle w Łodzi.
Ten sklep to istny raj <3 I mają sklep online http://www.pachnacaprzystan.pl