To jest wpis motywacyjny
Być może po nim pojedziesz w odwiedziny? Albo chociaż zadzwonisz?
Jesteśmy tak bardzo zapędzeni w życiu, a oni czekają…
Upływający czas jest okrutny, a prawdziwe wartości to ludzie, których kochamy.
Szczęście to nie cel tylko droga, dlatego piszę, czytam, fotografuję zawodowo, wychowuję syna, do tego dekoruję, ustawiam, gotuję, przyjaźnię się i kocham. Tutaj dzielę się swoim życiem i poglądami.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Ahhh, wróciły mi wspomnienia o mojej babci, za którą strasznie tęsknię, ale nie ma jej już wśród nas… Czasami myślę sobie jakby to było gdyby jeszcze żyła, mogła poznać mojego męża i swoją prawnuczkę… Wtedy byłam zbyt młoda, żeby to rozumieć, teraz miałabym dla mniej o wiele więcej czasu… Niestety nie mam możliwości, aby cofnąć czas, nad czym ubolewam.. więc zgadzam się z Tobą – pamiętajmy o swoich dziadkach! Na koniec chcę Ci pogratulować wygranej bo lakier ode mnie idzie właśnie do Ciebie 😉
Bardzo okrutny, moje babcie już odeszły. Pozdrawiam Ciebie i Twoją Babcię.
U jednej miesiąc temu na cmentarzu,u drugiej na cmentarzu już dość dawno niestety,bo mi nie po drodze
Gdybym tylko miała babcie i dziadków z pewnością bym odwiedziła każdego.
piękny wpis ….
Z moja babunia widziałam się godzinę temu
motywacyjny post!
Już nie posiadam niestety. Za to moje dzieci u moich rodziców są niemalże każdego dnia a z dziadkiem Kasia dzieli wspólną pasję – piłka nożna to konik obojga
Ale masz fajniutką babcię, taką prawdziwą, taką jakie miałam ja :)))
Moja babcia odeszła ode mnie na zawsze 17 stycznia tego roku.
Masz rację, czas jest okrutny.
Najgorsze jest to, że Oni zawsze odchodzą za szybko, a kiedy już Ich zabraknie jest jeszcze trudniej. Nagle uświadamiamy sobie, że „jesteś” zmienia się w „byłaś”, że jest już za późno. Za późno na ostatni dotyk, dobre słowo, na ostatnie dziękuję, ostatnie kocham Cię… I ten lęk i smutek, bo nie zdążyłaś powiedzieć- jesteś dla mnie wszystkim…
Moja jedyna w tej chwili babcia mieszka 600 km ode mnie :/ Ale często ze sobą rozmawiamy przez komórki i mailowo (bo babcia jest postępowa), mamy świetny kontakt, a w maju to ona przyleciała do mnie. Samolotem! Bo chciała się chociaż raz w życiu przelecieć 😀
Rezcywiście nowoczesna babcia
Święte słowa kochana! Sama jakiś czas temu pisałam o tym, że to nasza obecność jest najcenniejszym prezentem, szczególnie dla tych starszych osób. Ja mam już tylko jedną Babcię ale rozmawiam z Nią często przez telefon a w sobotę odbiorę ją z dworca bo mimo problemów zdrowotnych postanowiła przyjechać na chrzciny swojej prawnuczki!
Moja ukochana Babcia odeszła 8 lat temu-a ja do dziś za nią tęsknię…czasami wydaję mi się,że wciąż jest, że pojadę do Niej porozmawia,przytulę się pożartuję-bo to była Babcia-Przyjaciel.A najbardziej mnie boli,że nie poznała moich Dzieci…
Komentuję po raz pierwszy ale podczytuję regularnie-pozdrawiam Hela M.
Bardzo mi miło Pozdrawiam również
Piękny wpis. Widac Moaa,ze nie tylko pędzące życie ci w „głowie”.Ważne są wartości,ludzie,bliscy…Ja też mam już od lat,bardzo wielu lat..na cmentarzu Ale odwiedzę ich tam jak najszybciej.
Aj w tej mojej głowie to wiecznie coś 😉
Moaa fajnie, że piszesz o takich rzeczach, bo to bardzo ważne i trzeba Ich odwiedzać póki są!
Mnie została jedna babcia, i jako że wyprowadziłam się na studia, to nie widujemy się często, ale dzwonimy do siebie regularnie. Tj. ja dzwonię, bo babcia zawsze mówi, że się wstydziła, że będzie przeszkadzać, co jest bzdurą 😉 Dobry wpis
ja byłam u swoich dziadków w sobote
ja już nie mam ani jednej babci ani obu dziadków ani mamy… odwiedzam ich na cmentarzu i w myślach – zwłaszcza mamę, bo jeszcze przecież dopiero tu była…
Śliczne zdjęcie
niestety odeszli dawno temu;(
gdybym miała mieć dzieci to bym je miała gdy byłam młodsza, właśnie dlatego żeby miały dużą pokoleniową rodzinę.
NIESTETY widuje Dziadkow raz w roku…ale dzwonie do nich raz w tygodniu…
Moja babcia odeszła w marcu…wciąż żywe wspomnienia. I tęsknota przeogromna
Moaa rozczulasz… ja niestety nie mam żadnej babci ale post jest taki… achh warto czasem przystanąc na chwilę w tym zaganianym świecie, by nie zapomnieć co jest naprawdę ważne. pozdrówki!
Oczywiście, że warto. Walczę ciągle z tym pędem…
Czytam to wszystko i naprawdę super pomysł z tym wpisem… Odwiedzałam moją babcie regularnie, mieszkałam z nią prawie 11 lat, dzisiaj już jej ze mną nie ma, jutro całą rodziną ją pożegnamy ostatecznie. Niestety nie zdążyłam powiedzieć jej, że byłaby prababcią. Wiem, że ona już to wie, że jest przy mnie ciągle. Bardzo ją kochałam i kocham nadal. Odwiedzajcie i bądźcie przy dziadkach, ale nie tylko przy nich, bo może być za późno… A dopiero później żałuje się tego, że nie zdarzyło się czegoś powiedzieć, przeprosić, czy chociażby zapytać jak tam zdrowie.
Pozdrawiam