Z Pawłem spotkaliśmy się nie przypadkiem, bo oczywiście wszyscy wiemy, że takowe nie istnieją. Podczas sesji zdjęciowej do jednego z miesięczników. Zupełnie prywatnie powiem Wam, że jest to człowiek niesamowicie mądry i empatyczny, a dzięki tym cechom znakomicie pomaga ludziom w odnajdywaniu i prostowaniu ich ścieżek duchowych i po prostu życiowych. Dzisiaj, na łamach bloga, chcielibyśmy poruszyć jedną ważną kwestię związaną z relacjami. Doskonale wiecie, że ten temat jest mi szczególnie bliski i każdorazowo jego zgłębianie sprawia, że mam gęsią skórkę.
Moaa: Dlaczego jedne z nas mają udane, szczęśliwe związki, a inne ciągle, w każdym kolejnym przeżywają mniejsze lub większe dramaty?
Paweł Sowa: Guzik prawda. Szczęśliwe, udane związki widzimy na ładnych zdjęciach w „Gali” albo na łamach FB. A naprawdę nic o nich nich nie wiemy. Szczęście w związku jest jak sesja fotograficzna. Super nagroda raz na jakiś czas. Po za tym, związek to ekstremalny obóz przetrwania. Z prostego powodu. Partner to lustro. W pierwszej fazie „miesiąc miodowy” i lustro odbija naszą jasną stronę. W drugiej lustro odbija ciemną stronę i zaczyna się jazda. Jedna po drugiej odpalają się traumy i dlatego czasami tak trudno przetrwać. Za to, jeśli się uda, to otrzymujemy nagrodę. Głębszą miłość i coraz więcej „sesji fotograficznych” czyli zwykłego szczęścia w związku. W uproszczeniu. Osoby szczęśliwe i piękne w środku przyciągają takich partnerów i takie mają związki. Łatwo powiedzieć, ale dla wielu z nas to praca na całe życie. Sprawa bywa trudna, ale za to jaka piękna nagroda!
Moaa: Córka i ojciec, od tego się zaczyna. Mówi się, że to on jest jej pierwowzorem mężczyzny którego wybierze potem na życie. I teraz tak: wybiera podświadomie, bo przecież jeśli ojciec pił to ona nie chce alkoholika, ale dziwnym trafem prawie zawsze na niego trafia. Podobnie jest z ojcem-partnerem nieobecnym, zdradzającym czy stosującym przemoc. W jaki sposób to się dzieje?
Paweł: Mechanizm jest dość prosty. Im bardziej córka, jako dorosła kobieta chce „usunąć” ojca ze swojego życia tym bardziej przyciąga takich samych mężczyzn. Jeśli bardzo się pilnuje i ma uczulenie na pijących mężczyzn, to zamiast alkoholika przyciągnie np. pracoholika lub hazardzistę. Siła, która to sprawia jest potężna i niepowstrzymana. To MIŁOŚĆ. Nieświadoma miłość do taty, która nakazuje raz za razem przeżywać takie samo cierpienie jak w dzieciństwie. Rozwiązanie? Przyjąć swojego tatę, takiego jaki był. Przenieść tę miłość na poziom świadomy. Dopiero to daje wolność i większą szansę na dobry, spełniony związek.
Moaa: Ojcowie w różny sposób traktują swoje córki. Jak z perspektywy dorosłej kobiety patrzeć na naszą relację z tatą?
Paweł: Ojcowie traktują swoje córki najlepiej jak mogą. Czasami to traktowanie wygląda strasznie. Przemoc, poniżanie, nieobecność, brak wsparcia itp. Jak zatem z perspektywy dorosłej kobiety patrzeć na to? Są dwie możliwości. Albo patrzeć z perspektywy „ofiary”. I raz za razem przeżywać cierpienia z przeszłości. Albo wyjść ponad to. To wcale nie jest łatwe. Czasami potrzebne jest wykrzyczenie, wywrzeszczenie wku*wu ściśniętego przez lata. Nie ma sensu udawać, że nie wydarzyło się to co się wydarzyło. Wyzwala spojrzenie prawdzie w oczy i pójście dalej. Tak jak życie i miłość. To jest ruch i zawsze do przodu.
Moaa: Czy dobra relacja z ojcem jest potrzebna, aby w dorosłości stworzyć dobry związek z mężczyzną? Jeśli nie możemy „współpracować” z tatą, aby ją poukładać, co możemy zrobić same?
Paweł: Pytanie. Jaka jest dobra relacja z ojcem? Odpowiedź. Dokładnie taka jaką masz. Nie ma innej. I to wszystko co się wydarzyło jest potrzebne Tobie, jako człowiekowi, jako kobiecie na Twojej życiowej ścieżce. Ten, który opuszcza uczy stanięcia na własnych nogach. To co ma nad Tobą władzę uczy jak odzyskać swoją moc. To czego się boisz uczy odwagi. To wszystko kształtuje Cię i prowadzi do odkrycia jak piękna naprawdę jesteś. Istnieje przypowieść, która mówi, że jako Dusze, przed zejściem na ziemie starannie wybieramy sobie rodziców. Może właśnie tak jest…?
Moaa: Walimy głową w mur bo widzimy, że ciągle przyciągamy jeden model faceta. Często jednak nie potrafimy zrozumieć dlaczego tak się dzieje? W jaki sposób rozwikłać te zagadki?
Paweł: To jest dość niezwykłe. Dopóki kobieta ma w głowie potężną matrycę „FACETA JAKIEGO NIE CHCE”. To dokładnie takich przyciąga. Mało tego. Jej matryca jest w stanie przekuć dowolnego faceta dokładnie w „TAKIEGO JAKIEGO NIE CHCE”. Wszystko przez potężną miłość, która dopóki nieświadoma i ukryta przyciąga tatę 1, tatę 2, tatę 3 itd… Przynajmniej dopóki ta miłość do pierwszego i najważniejszego mężczyzny w życiu kobiety nie zostanie przeniesiona na poziom świadomy.
Moaa: Jak zmienić w sobie zapisane kody podświadomości, aby wreszcie stworzyć związek taki jakiego pragniemy świadomie, a nie taki, który został nam wtłoczony poprzez wychowanie i środowisko do naszej podświadomości?
Paweł: Haha! To jeden z największych sekretów miłości! Żeby zmienić kody podświadomości… NIE TRZEBA NIC ZMIENIAĆ. Jest przeciwnie. Dopóki chcesz zmienić, tym silniej przyciągasz to czego nie chcesz. Kiedy zgodzisz się, tak w 100% zaakceptujesz „Twoją matrycę”, to przestajesz stawiać opór. Przestajesz dawać jej energię i zasilać. Wtedy po pierwsze zaczynasz cieszyć się życiem jakie masz. Już teraz. A po drugie zaczynają się w Twoim życiu zmiany. Czasami trzeba dużo siły, żeby wytrzymać szczęście, które czeka za zakrętem…
Bardzo dziękuję za ten wywiad i pytania. Czuję ich wagę. To nie są sprawy typu kawa czy herbata do śniadania. To życiowo ważne kwestie. Pracuję z ludźmi z całego świata i wiem, często, to wymaga sporo pracy. Nawet tak, na pozór, prosta rzecz, jak zgoda na swoje życie. Tak z serca i w 100%. . Magdo, życzę Tobie i czytelniczkom Twojego bloga jak najwięcej takich chwil, żeby patrząc rano w lustro piszczały ze szczęścia a w razie wszelkich pytań zapraszam do kontaktu i na moją stronę: www.pawelsowa.pl. Bardzo dziękuję