„Zamaniła” mi się latarenka z Ikei
Ptaszki są z … Empiku! Super cena 6,90,- Takie z wyraźnymi konturami, zarysowanymi skrzydełkami, oczkami były po 4,90,-!
Padam ze zmęczenia. Wczoraj miałam położyć się wcześniej, tia… zeszło mi do 1.30 przy książce co zaskutkowało zaspaniem do pracy 😉
Jutro późniejsza pobudka i na ryneczek po buty.
Mamy jesień.
Akceptuję 😉
Chcę worker shoes, emu, grube rożnorakie rajstopy, podko- i zakolanówki, dzianinowe sukienki, luźne swetry, kolorowe „zwykłe” bluzki zwane przeze mnie bazami, ogromną bluzę z misiem, duże naszyjniki…
Chcę dużo. Moja szafa ma duże braki :/ Kubasowa też :/
Jak to przeczytałam w wywiadzie z Jacykowem: „co mam zrobić jak ja kocham te łachy” 😉 Jutro ogarniam temat SZAFA, zobaczę, przesortuję i przekonam siebie na minimalizm 😉
Wystawiłam też z sypiani krzesło, które było „hokerowate” i starsznie niewygodne i przytagrałam z ogródka „dworne” jak to mówi Kuba 😉 Dołożyłam poduszeczkę i jest git Na dowód zdjęcie tego, kto upodobał sobie to miejsce tak samo jak ja
Moja latarenka jest z JYSK, ale po kilkunastu miesiącach jej posiadania stwierdzam, że nadaje się tylko na balkon. Jakaś taka mało atrakcyjna, mało „domkowa” Twoja przepiękna Podstaweczkę posiadam Stoją na niej świeczki i podgrzewacze
Moja szafa również świeci pustkami w temacie fatałaszków 😉 O emu marzę… Ps. Jak wyglądają work shoes…?
Cmok :*
Takie botki na płaskim z luźną cholewką
O oryginalnych mogę pomarzyć też 😉
Co roku sa w Biedronie zwyklaki po 25 zł i dają radę 😉
To ja będę wyszukiwać tych za 25 zł!
Hmm… czyli takie work shoes chyba posiadam 😉 Natomiast cena oryginalnych emu mnie powaliła. A syn stwierdził, że takowe buty sa passe… i że generalnie to nogi skracają 😉 Myslałam, że padnę jak mi to tłumaczył 😉 a że nogi mam krótkie to muszę sprawę przemyśleć. Hehehehe
ale fajne ptaszki!
Ej no ja się tak nie bawię – bo praktycznie chcę to samo! i też mam zamiar w weekend poszperać i pozbyć się niektórych rzeczy może trzeba coś zorganizować na blogu bo już jest nas trzy 😀 a do mojej listy dodaję: botki, muszkieterki, kominy gruuube i ciepłe
Muszkieterki mam, botki też (na jedne czekam z all;), a kominy jak najbardziej!
No ja kominy mam już trzy ale ciągle mi mało, sukienki też trzy takie jesienne, ale teraz uwielbiam w nich chodzić do kolorowych rajstop więc trzeba poszerzyć kolorystykę a muszkieterki ukochane też z allegro mi się zeszłej jesieni rozwaliły więc kupię u sprawdzonego sprzedawcy a jedne mi zostały – idealnie pasujące do torebki carmelove 😛
Cudna ta latarenka! I ptaszki też
Uściski!
moja szafa ma duuuuuuuuuuuuże braki ale moich dzieci nie…A Ally to już w ogóle jak ja jej zazdroszczę….:)
Latarenka była pięknie się wczoraj tliła w tle naszej rozmowy …
:o)
Krzesło iście dworne, z tą poduszka dworskie nawet! Harry niezmiennie jest thebeściak :o) – jak można nie lubić kotów ?!
No i masz racje .. czas na grube rajty we fajny wzory ;o) botki, płaszczyki i parasolki … ale ok AKCEPTUJĘ idąc w ślady za Tobą :o) ;o*
Piękne te ptaszki.
Ja nadal jestem fanką minimalizmu, ale nie w szafie.
Kocham ubrania.
Doceniam materiały, wzory, fasony.
Nie potrafię żyć o jeansach i białym t-shircie.
No way.
Latarenka jest super, ptaszki urocze….
A tak na jesien duze naszyjniki tez chce, tez jestem na nie zachlanna…no i luzne swetry, bluzki tak, TAK:)))
Pozdrawiam:)
„Miękka jak kaczuszka”-rozczuliłaś mnie tym :)) Pięknie u Ciebie ^^, moje klimaty. Marzy mi się taka latarenka i jakoś nadal jej nie mam. I tego talerzyka w kształcie literki „K” nadal nie mam ;), mam za to równie imponujące braki w szafie :D! Nieustannie czegoś w niej brakuje … A marzenia podobne do Twoich, z szczególnym naciskiem na worker shoes. Łachów nigdy dość!
ja rowniez choruje na te latarenki, jednak musze jeszcze chwilke poczekać, bo niebawem się do domku przenosimy:)
Mam Ci ja tę latarenkę. Nie mogłam się oprzeć widząc cenę 19,90!
Boska kicia! Ostatnio widzialam jak komus taka uciekla i szwedala sie po lesie
Śliczna latarenka i śliczne ptaszki
Jesień lubię, taką ciepłą, złotą, polską.
Więc z akceptacją nie mam problemu.
Dodatkowo płaszczyki, kolorowe rajstopki, zakolanówki i wszystkie takie przekonują mnie zupełnie
PS Śliczny też jest kocur 😉
Piękna ta laterenka i te ptaszki! ;-)))
A co do mojej wishlist to też bym to wszystko chciała, oprócz tego jakąś taką narzutkę w stylu ponczo, nowe dżinsy, kurtkę czarną skórzaną i komin…
Chyba muszę napaść na bank! 😉
Miłego weekendu! :-***
Ja też planuje porządek w szafie:)A potem zakupy:)Podgląduję cię tu od jakiegoś czasu i muszę stwierdzić że strasznie podobają mi się twoje włosy:)Tak ładnie się układają i falują.
Zapraszam do siebie;)
Ptaszki są świetne!
xo
Lubię te białe ceramiczne ptaszory. U mnie się ciągle bujają na śliwie, póki liście nie spadną 😉 Marzenia szafowe masz fajne. Wkropiłaś mi te kolorowe, grube rajty i wielką bluzę z misiem 😀
To są wnętrza z Twojego domu/mieszkania? Zarąbiste te coś na pierwszym zdjęciu
Marzenia podobne do moich. Świetne dekoracje, a krzesło-super
dominicasinspirations.blogspot.com
Ładnie bardzo!
a kot i tak jest najpiekniejszy
pozdrawiam
http://thirtiesinthecity.blogspot.de/
Szkoda, że się wcześniej nie zgadałyśmy, bo moja latarenka już mi się opatrzyła, więc bym ci pożyczyła:) Tak niestety bywa, że to, co nam się bardzo podoba, po pewnym czasie nie wydaje się już takie ładne:)
Sypialni bardzo zazdroszczę, a braki w szafie to chyba każda z nas ma:( U mnie deficyt ciepłych sweterków, ale od zawsze na to narzekam.